W zasadzie wszystkie firmy specjalizujące się w pożyczkach pozabankowych ze względu na wysokie oprocentowanie nie cieszą się dobrą opinią społeczną. Niechęć ta zapewne nie wzięła się znikąd. Koszty pożyczek w takich firmach są w normalnych warunkach bardzo wysokie i to praktycznie w każdej firmie specjalizującej się w pożyczkach pozabankowych, zarówno tych klasycznych jak Provident i jemu podobni, jak i w tych internetowych Wonga, Vivus, Lendon itp.

Z reguły RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa procentowa takiej pożyczki sięga od kilkuset procent w stosunku rocznym do nawet powyżej tysiąca procent w wielu przypadkach. Vivus jest jeszcze jedną z tańszych firm, co nie znaczy, że pożyczka tam jest tania, bo na tle kredytów gotówkowych w jakimkolwiek banku w każdej tego typu firmie będzie drogo.

Mimo to firmy te cieszą się stale rosnącą popularnością. Wyrastają wręcz jedna pod drugiej, co nie trudno dostrzec nawet sporadycznie oglądając telewizję, czy zaglądając do Internetu. Na każdym kroku mamy reklamy takich pożyczek.

Trzeba być chyba desperatem, żeby zaciągnąć pożyczkę na kilkaset procent, nawet gdy jest to krótki okres i koszt jej wyniesie powiedzmy kilkaset złotych w zamian za pożyczenie niewielkiej kwoty. Jest to po prostu nieopłacalne. Jednak olbrzymia konkurencja na tym rynku sprawiła, że niektóre z czołowych firm, między innymi Vivus, zaczęły oferować pierwszą pożyczkę za darmo. Obecnie wręcz prześcigają się w coraz to większych ofertach dla nowych klientów. Nie są to wcale jakieś oszustwa, czy naciągactwo. Autentycznie można pożyczyć pieniądze całkowicie za darmo na okres np. 1 miesiąca i oddać tyle ile się pożyczyło. Wiem bo sama próbowałam. Wcześniej oczywiście poszukałam jakichś opinii w internecie, bo nie ukrywam, że miała bardzo poważne obawy. Przeczytałam między innymi opinie o Vivus z pożyczką za darmo w takim serwisi, który publikuje opinie i analizy produktów finansowych. Ogólnie okazało się, że ta promocyjna pożyczka nie ma ukrytych haczyków, ale trzeba tylko zachować ostrożność i przestrzegać reguł.

Przede wszystkim musimy taką promocyjną pożyczkę spłacić w terminie. Nie jest to bynajmniej dobry sposób pożyczania pieniędzy dla osób, które mogą mieć z tym problem, bo taka darmowa pożyczka w wyniki braku terminowej spłaty przestaje być darmowa i jak jej nie spłacimy to zostaniemy obciążeni wysokimi opłatami i odsetkami.

Druga sprawa, za każdym razem trzeba wybrać inną firmę, bo oczywiście darmowa jest tylko ta pierwsza pożyczka. Jednak trzeba sprawdzić w umowie nazwę pożyczkodawcy, bo firmy te często działają pod różnymi markami i może się okazać, że już kiedyś pożyczaliśmy w tej firmie ale pod inną nazwą.

Oczywiście jeśli nie ma niezbędnej potrzeby to lepiej nie pożyczać, ale czasem jak braknie do wypłaty nam jakiejś drobnej kwoty mając rozsądne podejście i będąc skrupulatnym w spłacaniu można pożyczyć pieniądze za darmo, bez odsetek i bez opłat. Przetestowałam na przykładzie Vivusa.